Polityka sprzed 60 lat nigdy nie była przedstawiona w tak energetyczny, dynamiczny sposób. Lata 1960–1961. 16 krajów afrykańskich ogłasza niepodległość, co wywołuje niepokój mocarstw w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. CIA wysyła do Afryki gwiazdy jazzu: Louisa Armstronga, Dizzy Gillespie, Ninę Simone i innych, aby wzmocnić pozytywne odczucia Afrykańczyków wobec USA. Muzycy zaczynają zdawać sobie sprawę, że są wykorzystywani przez własny kraj, w którym nadal istnieje segregacja rasowa. Kongo było strategicznym krajem kontynentu, z uwagi na cenne surowce i rozmiar państwa. Premier tego kraju, Patrice Lumumba, był liderem ruchu narodowowyzwoleńczego całej Afryki, a jego najbliższą doradczynią była aktywistka i pisarka Andrée Blouin.
Film – w nowatorski stylistycznie i narracyjnie sposób – ukazuje zeitgeist i zderzenie świata polityki oraz muzyki. W ścieżce dźwiękowej znalazła się muzyka największych gwiazd jazzu, ale także kongijskich artystów, którzy występują na ekranie. Piosenkarka Abbey Lincoln i perkusista Max Roach byli jednymi z protestujących, którzy w 1961 roku przerwali posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Cały świat nie mógł się pogodzić z zamachem na Lumumbę, który okazał się być jedynie przykrywką do wysłania do Kongo najemników. Nikita Chruszczow uderzający butem o stolik w ONZ i Fidel Castro goszczący w hotelu w Harlemie dopełniają obraz tamtych lat.