Gdy 86-letni Rene kupuje kwiaty, zawsze zastanawia się, jaki kolor wybrałaby jego żona, gdyby żyła. Podobnie jak większość bohaterów filmu, spędził więcej czasu ze swoją partnerką niż bez niej. W szczerych, otwartych wywiadach kobiety i mężczyźni z pokolenia 80+ opowiadają o miłości, żałobie, związkach oraz dążeniu do szczęścia. Dyskutują o momencie szoku, gdy zabrakło najbliższej im osoby i o procesie uczenia się życia w pojedynkę. Reżyserka układa ich indywidualne historie w chór głosów przeplatający się z abstrakcyjnymi obrazami na granicy snu oraz muzyką interpretującą ich wewnętrzne życie. To wszystko tworzy kolekcję różnych sposobów patrzenia na miłość, życie, samotność i śmierć. Film jest testamentem pokolenia, które odchodzi, a zarazem niezwykle wzruszającą lekcją miłości. Zabierają ze sobą bezwarunkową afirmację życia, bez oglądania się w tył i analizowania tego, co ich spotkało.